2024 Autor: Gavin MacAdam | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 13:44
Zbierając wierzchołki w kompostowniku jesienią lub spalając je nad ogniem, wyrządzamy szkodę glebie, uszczuplając ją w składniki przydatne dla roślin, a sami stwarzamy sobie dodatkową pracę i niepotrzebne koszty na nawożenie gleby, zwalczanie szkodników, chcąc uzyskać przyzwoite zbiory
Gdzie znikają nawozy?
Po zebraniu jesiennych zbiorów warzyw wielu ogrodników usuwa wszystkie wierzchołki, które są albo spalone na stosie, dymiąc cały obszar, albo wciągnięte na pryzmę kompostu. Poprzez takie działania zwiększają jedynie nakłady swojego czasu i pracy na nie tylko bezużyteczną, ale nawet bardzo szkodliwą pracę.
Jak myślisz, dokąd trafiają nawozy, które tak ostrożnie i z miłością do żyzności zaaplikowałeś do gleby? Większość jednogłośnie odpowie, że dzięki zastosowanym nawozom mają dziś na stole kruszące się ziemniaki, apetycznie chrupią ogórki, pomidory czerwienieją z wylanymi bokami. I częściowo będą mieli rację. Oczywiście część nawozu poszła na przyzwoite zbiory. Ale w wierzchołkach pozostała część nawozu, która może służyć kolejnym zbiorom, jeśli nie oddamy go w gorące objęcia płomienia ognia, ale siekając czubkiem łopaty, wykopujemy wraz z jesienią przygotowanie gleby.
Kompostownik
Inni powiedzą, że nie traktują listowia tak okrutnie, aby oddać je do ognia do pożarcia, ale wciągają cenne składniki na pryzmę kompostową, aby uzyskać kompost witaminowy do przyszłych nasadzeń.
Jednocześnie nie przestają się dziwić, jak ich wzorowo czysty teren jest coraz bardziej wypełniony różnymi szkodnikami, z którymi nie ma czasu się bronić. Gdy tylko skończył wojnę z wirewormem, powolne, ale podejrzane ślimaki natychmiast wkradły się do środka. Odparł atak śliskich kosmitów, który znikąd rozprzestrzenia się plamami na liściach phytophthora.
I nie zdawali sobie sprawy, że szkodniki nie spadły z księżyca i nawet nie przybyły z sąsiedniego obszaru. Że własnoręcznie potrząsali tym „żywym stworzeniem” w swoim ogrodzie, kiedy wrzucali wierzchołki do sterty kompostu. Szkodniki, które kiedyś osiadły na liściach wierzchołków, zamiast przebywać w miejscu parapetówki, z powodzeniem rozprzestrzeniły się po całym ogrodzie.
Rozkopywanie wierzchołków w miejscu wzrostu
Aby nie wypuścić cennych substancji z wiatrem, podpalając wierzchołków na stosie, a także nie zasiać szkodnikami naszego ogrodu, zielone wierzchołki wykopujemy po zbiorach na miejscu, w towarzystwie wszystkich szkodników. Możesz polać blaty mocznikiem. Następnie zmiażdż go trochę łopatą bagnetową i rozkop ziemię tak, aby wierzchołki były ukryte w ziemi. Lepiej jest, jeśli kopanie ziemi nie tworzy płaskiego łoża, ale z grzbietem pośrodku. Łatwiej jest doprowadzić takie łóżko do pełnej gotowości na wiosnę.
Co daje nam takie wydarzenie:
• Pozostające w wierzchołkach nawozy fosforowo-potasowe wracają do gleby bez zaciągania jej do pryzmy kompostowej, z której wtedy boli dolna część pleców, drętwieją ręce i nogi, a nawet radość z zebranych plonów znika.
• Zbiór powinien być świętem dla dżdżownic, które z wielką przyjemnością będą żuć jeszcze zielone czubki wraz ze szkodnikami aż do bardzo zimnej pogody. Więc robaki będą pełne, a gleba pozostanie z nawozami, a plecy będą elastyczne i zdrowe. Oznacza to, że na wiosnę będzie znacznie mniej pracy, a gwarancja dobrego zbioru tkwi już w nawożonej glebie.
• W glebie wykopanej jesienią, nawet na półbagnecie łopaty, przetrwałe szkodniki cienkiej warstwy ziemi tracą zdolność pojawiania się na świecie wiosną. W ten sposób nie rozrzucisz ich po ogrodzie, abyś mógł przeklinać i wzdychać z nimi przez całe lato, ale na zawsze się z nimi rozstaniesz. Albo będzie ich za mało, by zagrozić żniwom.
Zalecana:
Jeśli Nie Przekopiesz Ziemi, Nie Zobaczysz żniwa
Praca oracza nigdy nie była łatwa. Oczywiście dzisiaj powstało wiele wszelkiego rodzaju mechanizmów mechanicznych, elektrycznych i napędzanych benzyną, które ułatwiają tę pracę, ale nie obiecują ogrodnikowi bezchmurnego życia. Za najbardziej czasochłonny proces w ogrodzie uważa się kopanie ziemi. Ostatnio pojawiło się wielu magów, twierdząc, że wcale nie trzeba kopać ziemi, aby uzyskać dobre zbiory. Spróbujmy posłuchać ich rad
Sadzonka Bez Ziemi Lub „metoda Moskiewska”
Bezrolna uprawa w rolkach ma wiele zalet w porównaniu z tradycyjnymi metodami. Przeczytaj więcej o technologii sadzenia, pielęgnacji i do jakich roślin nadaje się metoda moskiewska
Sadzenie Pieprzu W Ziemi
Papryka od dawna jest kochana przez letnich mieszkańców i ogrodników, ponieważ to warzywo pochłania wiele składników odżywczych. Jest mało prawdopodobne, aby jakikolwiek inny owoc mógł się równać pod względem przydatności z pieprzem. Ale oczywiście cechy uprawy papryki nie są tak proste, jak chcą ogrodnicy. Często pytania hodowców warzyw borykają się z takim problemem, jak sadzenie pieprzu w ziemi
Kopanie Ziemi
Od czasu do czasu między rolnikami dochodzi do sporów o kopanie ziemi. Niektórzy uważają, że kopanie narusza naturę i zapewnia dodatkową pracę osobie, bez zwiększania wydajności łóżek. Więc kopać czy nie kopać?
Kupowanie Ziemi W Wiosce Z Domkami
Na dobre lub na złe wielu mieszczan coraz częściej odczuwa potrzebę życia nie w „kamiennej dżungli”, ale poza miastem, w swoich daczach, w domach budowanych samodzielnie, w wiejskich wioskach. Obecnie w każdym mieście istnieje wiele możliwości zabudowy podmiejskiej. Powiemy Ci tutaj, na co musisz zwrócić uwagę, jeśli zdecydujesz się na zakup działki w wiosce z domkami