Delikatny Aromat Hiacyntu

Spisu treści:

Wideo: Delikatny Aromat Hiacyntu

Wideo: Delikatny Aromat Hiacyntu
Wideo: НЕ.KURILI — Деликатный рамс 2024, Może
Delikatny Aromat Hiacyntu
Delikatny Aromat Hiacyntu
Anonim
Delikatny aromat hiacyntu
Delikatny aromat hiacyntu

Nazywając kwiat „Hiacyntem”, który w tłumaczeniu z greckiego na rosyjski brzmi jak „Kwiat Deszczów”, sami Grecy nazwali go „Kwiatem Smutku”, nie zapominając o historii pięknego syna króla Sparty o imieniu Hiacynt. To jego krople krwi zasmucony śmiercią przystojnego młodzieńca bóg Apollo zamienił się w pachnące kwiaty, aby ludzką pamięcią pokonać śmierć

Legenda Hiacynta

Odkąd Stwórca osiedlił człowieka na Ziemi, ten ostatni stara się udowodnić swoją siłę i zręczność, rywalizując z bogami. I choć bogowie zawsze stają się zwycięzcami, człowiek nie chce upokorzyć swojej dumy, wciąż na nowo angażując się w nierówną walkę.

Tak więc bardzo przystojny młodzieniec o imieniu Hiacynt musiał wziąć udział w zawodach w rzucaniu dyskiem, walcząc z Apollem. Rzuty Hiacynta nie były gorsze od rzutów boga i dlatego nie lubili innego boga, Zefira, który nie chciał zwycięstwa człowieka. Chociaż obaj bogowie sympatyzowali z mądrym młodzieńcem, „honor munduru” zawsze był dla nich ponad współczuciem. Dlatego, gdy spiżowy dysk rzucony przez Apolla prawie dotknął krawędzi chmur, Zefir, obawiając się porażki Apolla, dmuchnął z całej siły swoich boskich płuc, próbując pomóc dyskowi wznieść się jeszcze wyżej. Ale nagle dysk nagle zmienił tor lotu i uderzył młodzieńca w twarz, zadając mu śmiertelną ranę.

Tak więc po raz kolejny bogowie zademonstrowali swoją wyższość nad człowiekiem. Ale Apollo był bardzo zasmucony tak nieoczekiwanym rezultatem i postanowił utrwalić odważnego młodzieńca w ludzkiej pamięci, aby ocalić ludzkość przed próbami prześcignięcia bogów. Zamienił krople krwi młodzieńca w piękne kwiaty o nazwie „Hiacynt”.

Kontury kwiatów

Jeśli spojrzysz z boku na kwiatostan, to w każdym z jego pojedynczych kwiatów zobaczysz dwie greckie litery. Jedna z nich wygląda jak litera „epsilon”, od której zaczyna się greckie imię zmarłego młodzieńca, a druga wygląda jak odwrócona litera „alfa”, w której pierwsze litery imion uczestników tragedii, Apollo i Hiacynt zdawały się łączyć ze sobą.

Ambiwalentny stosunek Greków do rośliny

Starożytni Grecy, zamieniając hiacynt w symbol żalu, smutku i śmierci, traktowali te pojęcia filozoficznie, wierząc, że śmierć nie jest rezultatem, że śmierć zawsze następuje po narodzinach, ponieważ natura, która umarła zimą, odradza się każdej wiosny.

Druhny biorące udział w ceremonii zaślubin ozdobiły włosy hiacyntami. Dziś kwiaty i cebulki hiacyntów można zobaczyć na drzwiach wejściowych do wsi, gdzie pełnią rolę amuletów chroniących dom przed przeciwnościami losu.

hiacynty holenderskie

Niezwykłemu kwiatowi towarzyszą nie mniej niesamowite historie. Na przykład przybyli do Holandii, która przez przypadek stała się drugą ojczyzną rośliny.

Statek rozbity u wybrzeży Holandii miał na pokładzie rzadki ładunek. Były to pudełka z żarówkami hiacyntowymi. Szalejące fale z trzaskiem rozbiły statek i pudła o przybrzeżne skały, uwalniając cebulki z ciemnej niewoli i wyrzucając je na brzeg.

Cebulki lubiły brzeg i zapuściły tam mocne korzenie, pokazując Holendrom ich wdzięczne i pachnące piękno. Przedsiębiorczy ludzie przesadzali dzikie rośliny do swoich ogrodów i zaczęli hodować hiacynt, rozwijając nowe odmiany, w tym te o podwójnych kwiatostanach.

Na początku XVIII wieku cena jednej żarówki była równa kosztowi małego domu, a żarówka nowej odmiany o podwójnych kwiatach była sprzedawana za 40-krotność ceny zwykłego domu. Ludzie przez cały czas byli żądni wrażeń i uwielbiali wyróżniać się z tłumu swoją ekstrawagancją i niepohamowanymi namiętnościami.

Hiacynty w Rosji

Petersburg, który szybko się rozwijał w pierwszej połowie XVIII wieku, nie mógł pominąć holenderskiego boomu wokół hiacyntu. A roślina pojawia się w parkach, ogrodach i szklarniach, zaaranżowanych w luksusowych pałacach rosyjskiej szlachty.

Później hodowano domowe odmiany hiacyntów, nie gorsze od holenderskich pod względem piękna, wdzięku i aromatu.

Zalecana: