Jak Przywrócić Pomidory Do życia Po Mrozach?

Spisu treści:

Wideo: Jak Przywrócić Pomidory Do życia Po Mrozach?

Wideo: Jak Przywrócić Pomidory Do życia Po Mrozach?
Wideo: Pomidory 2021 cz. II ochrona przed przymrozkami 2024, Kwiecień
Jak Przywrócić Pomidory Do życia Po Mrozach?
Jak Przywrócić Pomidory Do życia Po Mrozach?
Anonim
Jak przywrócić pomidory do życia po mrozach?
Jak przywrócić pomidory do życia po mrozach?

Mróz jest zjawiskiem destrukcyjnym dla wielu upraw, a szczególnie silnie oddziałuje na sadzonki. Jednocześnie nawet sadzonki pomidorów utwardzone w szklarniach mogą łatwo zamarznąć! W takim przypadku liście na nim zaczynają blaknąć, ale nie należy spieszyć się, aby wyrzucić zamrożone sadzonki - przy odpowiednim podejściu można je ożywić! Co dokładnie należy w tym celu zrobić?

Jaka jest pierwsza rzecz do zrobienia?

Przede wszystkim zamrożone sadzonki należy dokładnie spryskać zimną wodą – należy to zrobić około czwartej do piątej rano, upewniając się, że kropelki wody pozostają na kosmkach. A następnie sadzonki muszą być odpowiednio zacienione przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych. Najważniejszą rzeczą w tym przypadku jest umożliwienie jej stopniowego i powolnego rozmrażania, ponieważ tylko dzięki takiemu podejściu może ożyć! Jeśli nie możesz spowolnić procesu rozmrażania, zaleca się dobrze karmić zamrożone sadzonki. Mocznik szczególnie dobrze nadaje się do tych celów - nakłada się go bezpośrednio pod korzenie, wydając tylko jedno pudełko zapałek mocznika na każde dziesięć litrów wody - ten górny opatrunek doskonale pomaga jak najszybciej ożywić liście i skutecznie kontynuować ich wzrost !

Lek do resuscytacji

Istnieje specjalny lek przeznaczony do reanimacji szerokiej gamy roślinności - nazywa się „Bodźcem”. A na saszetce z tym lekiem jest bezpośrednio napisane, że jest przeznaczony tylko do przywracania różnych kultur po mrozie! To narzędzie nadaje się również do mrożonych sadzonek pomidorów - jest hodowane zgodnie z instrukcjami i rozpylane na dotknięte sadzonki. Jednocześnie pierwsze pozytywne wyniki można zobaczyć już następnego dnia - sadzonki "startują" i zaczynają powoli odzyskiwać zmysły!

Obraz
Obraz

Również lek o nazwie „Epin” jest bardzo odpowiedni do reanimacji zamrożonych sadzonek - jest stosowany w takich sytuacjach nie rzadziej. Zarówno „Stimul”, jak i „Epin” staną się prawdziwym zbawieniem dla zamrożonych sadzonek, ponieważ przez wiele lat swojego istnienia zdążyli już się dobrze sprawdzić! Najważniejszą rzeczą jest nie przekraczać zalecanego stężenia roztworu pod żadnym pretekstem, a także nie zapominać, że pomidory należy przetwarzać tymi środkami tylko rano lub wieczorem!

Środki ludowe

Aby „ożywić” zamrożone sadzonki, całkiem dopuszczalne jest stosowanie niektórych środków ludowych. Na przykład można rozpuścić łyżkę amoniaku w litrze wody, po czym wszystkie sadzonki dokładnie rozlać powstałym roztworem. Jeśli jest dużo sadzonek, oczywiście jeden litr roztworu to zdecydowanie za mało - w tym przypadku przygotowuje się go więcej, ściśle przestrzegając pierwotnie określonej proporcji. Zawarty w amoniaku azot pomoże stymulować opadające sadzonki do dalszego pomyślnego wzrostu, a woda przyczyni się do znacznej poprawy przepływu soków.

Co zrobic nastepnie?

Kategorycznie nie zaleca się przycinania ani odcinania zamrożonych sadzonek - przeżywa już dość poważny stres, więc najpierw trzeba dać jej możliwość opamiętania się i nabrania sił. Około kilka dni po zrzuceniu sadzonek za pomocą „Stimul”, „Epin” lub roztworu amoniaku należy je również prawidłowo zrzucić za pomocą „Fitosporin” - takie podejście pomoże roślinom szybko wyjść ze stanu stresu. A zwiędłe liście stopniowo wysychają i same odpadają, więc nie należy ich zrywać, ponownie niepokojąc sadzonki.

Obraz
Obraz

Jeśli sadzonki pomidorów nadal znajdują się w podłożach lub kubkach, wówczas korzenie będą w takich warunkach ciepłe, a pomidory znacznie szybciej odejdą od mrozu. Nawiasem mówiąc, jeśli sadzonki zostały posadzone w „ślimakach”, to w niektórych przypadkach na ogół bardzo dobrze znoszą mróz! Cóż, jeśli została już posadzona w ziemi i wystarczająco ucierpiała od mrozu, to po udzieleniu pierwszej pomocy należy pozostawić jednego pasierba na wierzchołkach sadzonek, a wszystkie pozostałe pasierby są starannie uszczypnięte. Odbywa się to po to, aby ochronić rośliny przed marnowaniem dodatkowej energii, a także dać im możliwość odzyskania wzrostu, czyli po pewnym czasie w miejscach zamrożonych pasierbów z pewnością pojawią się nowe! Zaleca się również dokarmianie mocno uszkodzonych sadzonek dziewanną i humatami. Po takich "zabiegach" nawet najbledsze sadzonki często ożywają i cieszą się dobrymi zbiorami!

Zalecana: