Mszyca - Wesz Roślinna

Spisu treści:

Wideo: Mszyca - Wesz Roślinna

Wideo: Mszyca - Wesz Roślinna
Wideo: Zwalczanie mszyc w fazie różowego pąka, dr Michał Pniak, Biocont 2024, Kwiecień
Mszyca - Wesz Roślinna
Mszyca - Wesz Roślinna
Anonim
Mszyca - wesz roślinna
Mszyca - wesz roślinna

Jak wszy pasożytujące na ciele człowieka i ssaków, wysysając z nich krew, mszyce pasożytują na ciele roślin, wysysając ich krew – soki płynące po łodydze i liściach. Ponadto wszy i mszyce są nosicielami chorobotwórczych drobnoustrojów i wirusów, zarażając swoje ofiary śmiertelnymi chorobami

Niepokalane Poczęcie

Przed użyciem dziewiczych narodzin do wysłania swojego syna, Jezusa Chrystusa, w podróż służbową na Ziemię, Pan Bóg trenował na innych swoich stworzeniach. Mszyce, milimetrowy owad żywiący się sokiem roślinnym, również znalazły się w kręgu elity. Aby przebić powierzchnię łodyg i liści roślin, Wszechmogący wyposażył ją w specjalną ostrą trąbkę.

W licznej rodzinie mszyc występują osobniki skrzydlate i bezskrzydłe. Skrzydlaci są odpowiedzialni za ekspansję posiadłości terytorialnych, a bezskrzydłe rozmnażają się niestrudzenie metodą partenogenezy, czyli „rozmnażania dziewiczego”. Bezskrzydła samica składa jaja na roślinie. Wiosną z jaj wylęgają się larwy, których zadaniem jest intensywne odżywianie się sokiem młodych wiosennych pędów, tak aby po linieniu było wystarczająco dużo siły do rozmnażania, ponieważ samce nie uczestniczą w tym i nie mogą brać udziału w zmartwienia na mocnych ramionach lub „co tam jeszcze mają”, jak śpiewał Władimir Wysocki o samochodach. Rezultatem partenogenezy są narodziny samych bezskrzydłych samic, a w ciągu miesiąca jedna samica daje światu trzy pokolenia, czyli setki tysięcy nowych owadów.

Mężczyźni

Skrzydlate samice pojawiają się dopiero wtedy, gdy rośliny już straciły delikatność, ich łodygi stwardniały i dlatego konieczne jest przeniesienie się na inne lądy. To właśnie robią skrzydlate samice.

Skrzydlate samce rodzą się jesienią, aby wspierać kontynuację rodzaju przez zapłodnienie jaj złożonych przez samice na zimę. Tempo takiej reprodukcji jest znacznie niższe niż „hodowla dziewicza”, ale pomaga w przezwyciężaniu niekorzystnych warunków środowiskowych.

Dojne krowy

Mrówki są bardzo zadowolone z płodności mszyc. Pomagają im w każdy możliwy sposób (strzegą plantacji mszyc, pomagają w przeprowadzce w nowe miejsce), bo mszyce są dla nich tym, czym krowa dająca mleko dla człowieka jest wartościowym produktem spożywczym.

Faktem jest, że mszyce, żywiąc się sokiem roślinnym, z kolei uwalniają słodki płyn, zwany także „podkładką” (ze względu na to, że krople płynu czasami spadają na ziemię). Skład płynu jest bardzo kaloryczny, a wiele owadów, w tym mrówki, a także większe zwierzęta, uwielbia się nim ucztować.

Wróg ogrodów i sadów

Jeśli dla mrówek mszyce są przyjacielem i sprzymierzeńcem, to dla ogrodników i ogrodników jest to najgorszy wróg.

Mszyce wysysają sok z roślin, zabierając pokarm z liści i owoców rośliny. Z braku pożywienia zaczynają więdnąć, zwijać się; pąki kwiatowe wysychają bez kwitnienia; w ogóle nie dochodzi do owoców. Roślina dotknięta mszycami nie wytrzyma zimowych przymrozków.

Ponadto słodki sok wydzielany przez uwielbiane przez mrówki mszyce otula łodygę i liście, utrudniając dostanie się do nich powietrza; przyciąga różne pasożytnicze grzyby (czarną sadzę lub rosę) na powierzchnię rośliny. Wszystko to również osłabia siłę rośliny. Zaczyna wysychać i ostatecznie umiera.

Wykrywanie niezamówionych najemców

Mszyce nie są tak małe i osiedlają się w dużych grupach, które nie są trudne do zauważenia. Ale jest przebiegła i zaradna. Próbuje ukryć się z tyłu liści, a ogrodnik nie ma czasu zajrzeć pod każdy liść. Dlatego jego obecność ujawnia się, gdy roślina zaczyna źle się czuć. Wierzchołki pędów zaczynają się deformować, liście zwijają się i żółkną.

Niemniej jednak można to zauważyć znacznie wcześniej po słodkim rozkwicie na liściach i łodygach, po żywej obecności mrówek w pobliżu rośliny.

Zwalczanie szkodników

Nie mówmy o pestycydach, powinny być stosowane w ostateczności.

Lepiej pozyskać naturalnych pomocników. Mogą to być rośliny, inne owady, ptaki.

Odwar lub napar z dowolnego gorzkiego zioła (piołun, czosnek, cebula …), popiół drzewny; roztwór mydła smołowego ochłodzi zapał szkodnika.

Biedronki uwielbiają ucztować na mszycach i ich larwach.

Możesz je niszczyć ręcznie, zrywając je z liści, choć dotykanie ich jest bardzo obrzydliwe. Ale czego nie możesz znieść, jeśli chcesz uzyskać choć trochę plonów.

Zalecana: